Wołosate - Rozsypaniec - Halicz - Tarnica - Szeroki Wierch - Ustrzyki Górne

Trasę tę można przejść na kilka wariantów. My naszą wędrówkę zaczęliśmy w Wołosatym, gdzie na parkingu zostawiliśmy samochód. Można stąd iść bezpośrednio na północ - w stronę Tarnicy. My jednak swoje kroki skierowaliśmy na wschód, w stronę granicy z Ukrainą. Po około 1-2 km droga skręca w las i prowadzi wzdłuż rzeki Wołosatki. W tym miejscu zaczyna się ścieżka przyrodnicza Rozsypaniec-Krzemień.


Ścieżka pnie się łagodnie pod górę mniej więcej do punktu granicznego na przełęczy bukowskiej. W tym miejscu skręcamy w lewo i maszerujemy w stronę Rozsypańca (1280 m.n.p.m.). Na skrzyżowaniu dróg znajduje się drewniana wiata i ekologiczna toaleta.


Źródło: Google Maps


W drodze na Rozsypaniec.



Widok z Rozsypańca na Tarnicę - najwyższy szczyt w naszych Bieszczadach. W języku rumuńskim słowo „tarniţa” oznacza siodło.


Droga z Rozsypańca na Halicz (1333 m.n.p.m.).


I zejście szlak wiodący w stronę Tarnicy.

Wieje ;-)


Warto zabrać lornetkę ze sobą :)


Przełęcz Goprowska, a za nią Krzemień.


Przełęcz pod Tarnicą. Tu można wrócić do Wołosatego, iść na północ w stronę Bukowego Berdo lub na zachód przez Szeroki Wierch w stronę Ustrzyk Górnych. I tę drogę wybraliśmy my.



Tarnica z Szerokiego Wierchu. A poniżej zejście w stronę Ustrzyk Górnych. Tu dochodzimy do parkingu, łapiemy busa i wracamy do Wołosatego po samochód. Cała trasa ma około 25 km. Nie licząc podróży samochodem z Ustrzyk do Wołosatego (można tę trasę zrobić na piechotę po asfaltówce).


Prześlij komentarz

0 Komentarze