Jedziecie w Bieszczady? 5 miejsc, które warto zobaczyć

Jeżeli wybieracie się w Bieszczady po raz pierwszy, to mam dla Was propozycję odwiedzenia kilku ciekawych miejsc. Niektóre z nich to absolutne „must see”.


1. Tarnica. Najwyższy szczyt polskich Bieszczadów. Ale nie obawiajcie się, że nie dacie rady się tam wdrapać. W rzeczywistości szczyt ten ma wysokość 1346 m.n.p.m., a wejście na górę jest dość proste. Najłatwiej wejść tam od strony Wołosatego, ale równie dobrze można zacząć wycieczkę w Ustrzykach Górnych. O Tarnicy przeczytacie więcej w tekście Tarnica, czyli bieszczadzkie siodło

2. Połoniny: Wetlińska i Caryńska. Wizytówka Bieszczadów, czyli dwie leżące obok siebie połoniny. Z obu rozlega się piękny widok na pobliskie góry. Z Caryńskiej widać m.in. leżące na południu Małą i Wielką Rawkę. Nie da się jednak przejść z jednej połoniny na drugą nie schodząc „na ziemię”. Ale da się przemaszerować przez obie jednego dnia. Więcej o obu połoninach przeczytacie w tekstach Bieszczadzkie połoniny - Wetlińska i Caryńska oraz Smerek - Połonina Wetlińska - Chatka Puchatka.

3. Mała i Wielka Rawka. Jeżeli zobaczycie już Tarnicę, połoninę Wetlińską (ze schroniskiem Chatka Puchatka) i Caryńską, odwiedźcie koniecznie obie Rawki. Droga na Wielką Rawkę prowadzi przez Małą Rawkę (o ile idziecie od parkingu na przełęczy Wyżniańskiej). Obie Rawki znajdują się po południowej stronie połoniny Caryńskiej i Wetlińskiej, więc będziecie mieli stamtąd piękny widok na wspomniane połoniny. Więcej na ten temat przeczytacie w tekście Mała Rawka, Wielka Rawka i Krzemieniec. Tu stykają się granice trzech państw

4. Bukowe Berdo. Moim zdaniem najładniejsza z połonin. Najczęściej turyści wybierają drogę z Mucznego, ale można tam trafić idąc np. z Tarnicy lub Widełek. Na Bukowym Berdo krzyżuje się kilka szlaków, więc można wybrać najdogodniejszą trasę dla siebie. O Bukowym Berdo pisałem w tekstach Kiedy wycieczkę przerywa burza, ale znajdujesz łuskę sprzed 100 lat i też jest fajnie oraz Dookoła Tarnicy, czyli od Widełek do Wołosatego.

5. Halicz. Szczyt znajduje się niedaleko Tarnicy i można obskoczyć obie atrakcje jednego dnia. Halicz jest tylko niewiele mniejszy od największego szczytu polskich Bieszczadów – ma 1333 m.n.p.m. W tym wypadku też nie powinniście mieć większego problemu z wejściem na szczyt. O Haliczu przeczytacie w tekście Wołosate - Rozsypaniec - Halicz - Tarnica - Szeroki Wierch - Ustrzyki Górne

Powyższe zestawienie uwzględnia subiektywnie wybrane punkty. Osobiście polecam też odwiedzić przynajmniej jedną z zapomnianych przez czas bieszczadzkich wsi. Dziś hula w nich wiatr, ale przed laty tętniły życiem (Bieszczady były przeludnione). Polecam szczególnie Bieniową, Tworylne, Łopienikę i Krywe.


Wojtek Boczoń

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza